poezja,  polski nie musi być nudny,  projekt,  Szymborska

Uruchomić zainteresowania- Popołudnie z Szymborską

   Całkiem spoko te wiersze. Jest ich więcej?” – w ten sposób z uczniowskiej potrzeby doświadczenia czegoś więcej zrodził się pomysł na „popołudnie z Szymborską”. Uczennice miały ochotę dowiedzieć się czegoś więcej o poetce, która w ich mniemaniu „nie nudziła”. W ten sposób zrodził się plan na przybliżenie postaci Wisławy Szymborskiej i odkrycie w noblistce damy, kobiety, człowieka.
 
    Przygotowały plan i zaczęły drążyć. Stawiały pytania i szukały odpowiedzi.
 
  Zapoznawszy się z biografią poetki „Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej” postanowiły dopytać o kilka szczegółów dotyczących spotkań z przyjaciółmi oraz loteryjki. W tym celu skontaktowały się z sekretarzem pani Szymborskiej – panem Michałem Rusinkiem.
 
   Dziewczęta przygotowały w klasie wygodne miejsca w kawiarnianym stylu. Przyniosły upieczone ciastka, zaparzyły w filiżankach herbatę. Przyjemnie było stać się gościem na popołudniowym spotkaniu przygotowanym przez uczennice. Program przewidywał: projekcję filmu przygotowanego przez uczennice z klas 2, deklamacje poezji, odczytanie limeryków Szymborskiej oraz własnych, pokaz kolaży z wycinków z gazet oraz loteryjkę fantową. Głównym elementem spotkania była recytacja dzieł poetki: „Cień”, „Portret kobiecy”, „Pierwsza fotografia Hitlera”, „Kot w pustym mieszkaniu”, „Zwierzęta cyrkowe”, „Nic dwa razy”, „Uprzejmość niewidomych”, a także „Pastylka na uspokojenie”.  Jednocześnie w tle leciała cudowna i relaksująca muzyka Elli Fitzgerald.
Spotkanie zostało podsumowywane rozmową na temat noblistki. Udało nam się ukazać, że Szymborska to człowiek-pasja. Kobieta, która swoją wielką popularność odreagowywała drobnymi przeżyciami; momentami popalania papierosów na kanapie w rytm wyluzowanej Elli Fitzgerald, spotkaniami z przyjaciółmi, wycinankami, limerykami.
 
   „Popołudnie z Szymborską” przebiegło bardzo pomyślnie. Każdy wyszedł z niego nagrodzony fantem oraz przyjemnie zrelaksowany.
Dlaczego o tym piszę? By nie zapomnieć.
 
W Krakowie w Muzeum Narodowym w Kamienicy Szołayskich trwa wyjątkowa miniwystawa zatytułowana „Szuflada Szymborskiej„. Wstęp na nią jest darmowy. Kończy się wraz z grudniem tego roku, zatem jest jeszcze trochę czasu, by zdążyć. Warto podglądnąć, co w szufladach skrywała poetka i usłyszeć w domofonowej słuchawce jej głos.