Zabawa w interpretacje, czyli co autor miał na myśli?
7 sierpnia, 2019
W ostatnim miesiącu roku szkolnego uczniowie coraz mniej chętnie podchodzą do lekcji. Jak skierować ich uwagę na podmiot liryczny uwikłany w sytuację liryczną oraz język wypowiedzi bogaty (bądź nie) w środki stylistyczne, o wymowie utworu nie wspominając?
Należy ich zaciekawić. Jak to zrobić szybko i przyjemnie? Oto pomysł dla Was!
Szukacie utworów muzycznych- najlepiej współczesnych lub bardzo starych. Mogą być również tłumaczenia obcojęzycznych. Ważne, by ich teksty nie były oczywiste. Sprawdzają się: Varius Manx „Orła cień”, Ich Troje „Kot” i inne tego typu:) Istotne byśmy nie podawali tytułów ani autorów. Kasujemy powtarzające się refreny, zostawiamy tylko pierwszy. Decydujemy, czy podajemy uczniom cały utwór, czy tylko jego fragment. Dodajemy trzy pytania, którymi chcemy pobudzić uczniowską kreatywność.
Co wiedzą o podmiocie lirycznym?
Jaka jest jego sytuacja?
Co chce nam uświadomić?
Bądź wszystko to, co chcecie wydobyć od młodych.
Moi uczniowie otrzymali kartki z wierszami. Nie znali autorów ani tytułów. Czysty tekst. Słowa, z których mieli wyczytać ukryte sensy. Może coś brzmiało znajomo, jednak pewności nie było: „Słońce horyzont na sznurku ciągnie w dół/ Wiszę nad ziemią centymetr albo dwa”, „Ty widzisz, że nawet, kiedy śpię, płonę./ Jedna myśl, daj mi wody”, „Dzień dobry wita Cię radio antykomercyjne/ A pogoda?”, „Tak łatwo utknąć w zaspie aż po szyję/ Na śliskich słowach wywracamy się”, „Na ciele rozmażę z mych łez tatuaże,/ dwa metry ma strach, nie wolno się bać”, „na mój widok SOS, SOS”… żaden tekst nie jest średniowieczny, nawet renesansowy, żaden nie jest oparty na barokowym koncepcie, ale jednak nie do końca wiadomo… – co autor miał na myśli? 🙂
Głowili się. Zastanawiali. Kombinowali.
Ostatecznie, kiedy przeczytali swoje interpretacje, a nie udało się odszukać autora lub nawet tytułu, poleciały dźwięki z głośników.
…I wszystko stało się jasne. Nagle oczywiste. Banalne! Piosenki z pierwszych miejsc list przebojów, odarte z muzyki, autora i tytułu, osadzone w czasie lekcji, stały się nieoczywiste.
A koniec? Polonistyczna dyskoteka i bardzo, bardzo wielkie zaskoczenie!
Nowszy
Wyróżnienie
Może Ci się spodobać

Biurko bohatera literackiego
30 grudnia, 2019
W pustyni i w puszczy- pomysł na cykl lekcji tropem afrykańskiej przygody
28 grudnia, 2019