lektury inaczej,  polski nie musi być nudny

Czyżby ziemia w międzyczasie zmalała? Motyw podróży na lekcji języka polskiego

   Bardzo lubię poruszać temat podróży na zajęciach. Jest obszerny, otwiera możliwości i inspiruje. Dzisiejszy wpis poświęcę powieści, która nie należy do moich ulubionych. Powiem więcej- nie lubię jej! Przygotowując się do zajęć, zastanowiłam się zatem, co zrobić, by w czasie lekcji umilić czas nie tylko uczniom, ale również sobie. 
 
    Mam na myśli nieszczęsną powieść Juliusza Verne’a „W 80 dni dookoła świata”. Przewodnikami w wyprawie byli dżentelmen Fogg i pan Passepartout. Dzięki internetowym mapom satelitarnym udało nam się odtworzyć przebytą przez nich trasę i wirtualnie odwiedzić poszczególne kraje. 
 
 
   Pracując ze słownikami, uczniowie wzbogacali słownictwo o synonimy wyrazów „podróż” i „podróżnik” oraz rozszyfrowywali nieznane im hasła, takie jak: riksza, ekwilibrysta, takielunek, szkuner, derka, barmin, konrak. Następnie tworzyli ich fałszywe definicje, by móc zagrać z resztą klasy w „niezwykłe odpowiedzi”. 
 
 
   W trakcie podróży „dookoła świata” uczniowie uczyli się redagować notatki prasowe donoszące o niebywałych wyczynach globtroterów oraz układać różne typy ogłoszeń z wylosowanych słów- jedni sprzedawali rikszę, drudzy poszukiwali siodła do woltyżerki, bądź takielunku do szkunera, trzeci usiłowali zatrudnić ekwilibrystę do cyrku. Przebytą drogę zgrabnie opisali, tworząc dziennik podróży pana Fogga. 
 
 
   Kolejny krok należał do uczniów. Przejęli zajęcia i zaproponowali stworzenie mapy podróży bohaterów z uwzględnieniem ulubionych perypetii. Mapka ewaluowała w trakcie pracy- o dialogi, cytaty, flagi, rysunki… W lekturze sprawdzili każdą niejasność i wściekali się, że to powieść nie reportaż. Spierali się nad słusznością decyzji podjętych przez postaci. Poznali różne rodzaje podróży i sposoby podróżowania.
 
   W trakcie prac udało się zebrać wiele szczegółów, pomocnych przy tworzeniu charakterystyk głównych bohaterów. Był również czas na wymianę doświadczeń podróżniczych oraz omówienie dokonań polskich obieżyświatów, cenionych przez uczniów: Martyny Wojciechowskiej, Wojciecha Cejrowskiego, Marka Kamińskiego, Neli Małej Podróżniczki. 
 
 
   Podsumowaniem prac była klasowa wyprawa po stacyjkach literackich, systematyzujących szeroki motyw podróży. 
 
   Czy uczniom się podobało? Nie wiem, lecz na pewno podczas tych lekcji nie było miejsca na nudę.
  Zajęcia zostały poszerzone o element pasji- moich młodych podróżników. Przygotowywali krótkie wystąpienia poświęcone ich niezwykłym podróżom. Gdzie byli? Co widzieli? Czego ta podróż ich nauczyła? 
 
 
   Spróbujcie dowiedzieć się tego od swoich uczniów. Moi odczarowali dla mnie tę powieść. Takich literackich wypraw życzę również Wam, dlatego podrzucam moje pomysły na stacyjki –> tu oraz paszport dla ucznia –> tu.
 
Powodzenia!