
Przedmioty, które stały się ważne
6 listopada, 2019
„Kiedy po blisko dziesięciu minutach doszła do światła, przekonała się, że to świeci latarnia na słupie. A kiedy tak stała i patrzyła na nią, rozmyślając, skąd się wzięła latarnia w środku lasu i co robić dalej, usłyszała odgłos zbliżających się kroków. „
„Lew, czarownica i stara szafa”, rozdział 1
Opis wprowadzam najwcześniej.
Nie kartkę z podróży, nie SMS, nie instrukcję.
O P I S,
ponieważ od razu mobilizuje uczniów do pracy literackiej. Staram się, by budowanie opisu stało się ważnym wydarzeniem. Najczęściej rozpoczynam od przykładów wyczytanych z kart lektur, z którymi niebawem będą się mierzyli: z Kleksa, z szafy, z Mikołajka, z fabryki czekolady. Zwracam uwagę na ogół, szczegół, nastrój, słownictwo nacechowane emocjonalnie, wrażenia bohaterów.
Dwa lata temu klasa czwarta na świetlicy wczytała się we fragment Narnii, dlatego też zmagali się z opisem przedmiotu, inspirowanym ogromną szafą, stojącą w pustym pokoju. Wybraliśmy ten fragment, ponieważ właśnie on zapisał się w ich pamięci najbardziej, rozbudzając ciekawość.
W trakcie lekcji kilkoro uczniów opowiedziało o rzeczach, które dla nich stały się cenne. Tak zapoczątkował się pomysł, by na kolejne zajęcia wszyscy przynieśli swoje cuda lub ich fotografie. Uczniowie przybyli więc z poduszkami, workami, zdjęciami, lalkami, kamykami, przytulankami… Ode mnie otrzymali – na szybko przygotowaną – kartę opisu przedmiotu. Pamiętam, że rozrysowywałam ją w biegu przed lekcją. Służy mi do dziś. Załączam jako inspirację do tworzenia własnych, bo ta z sentymentu ma ciągle niepoprawione literówki, które młodzi uczniowie lubią uzupełniać.

Poprzedni