lektury inaczej,  polski nie musi być nudny

Biurko bohatera literackiego

To bardzo prosty przepis na zagadki lekturowe. Pomysł wpadł mi do głowy przypadkiem i związany był z datą sprzątania biurka- 8 stycznia. To taka noworoczna pora, by po powrocie do pracy ze świeżą energią, zapanować nad biurowym chaosem. 
 
Każdy z nas ma swój kącik do pracy. Jeden jedyny blat, do którego nie mają dostępu inni. Sekretarzyk ze szpargałami, do którego nie mają dostępu pozostali domownicy. Stół, który w jakiś sposób nas określa. 
 
Zatem, warto postawić pytanie, jak wyglądałyby biurka bohaterów literackich? 
 
Czy byłyby uporządkowane? Który z nich miałby predyspozycje do bycia bałaganiarzem? Ile bibelotów znalazłoby się na blacie Scrooge’a? A co zgromadziłby w swoich szufladach Winicjusz? Czy na swój sekretarzyk zasłużyłaby Balladyna? I co by się na nim znajdowało? Jak mogłoby wyglądać biurko Papkina? 
 
Postawiłam te pytania przed uczniami klas VIII. 
 
Zaproponowałam wybranie postaci i przedstawienie mi ich na ucho. Każdy uczeń wytypował jednego bohatera. Wybór ten nie mógł się powtórzyć- zgodnie z założeniem, że szkolne lektury są obfite w ciekawe postaci. 
 
Założyliśmy, że przygotowują w domu wszystkie potrzebne przedmioty. To, czego im brak, wykonują sami. I w ogromnej tajemnicy przynoszą na wyznaczone zajęcia.
 
Każde biurko może być bogate w metafory. Na każdym powinien znajdować się cytat, ich zdaniem, ważny dla wybranej postaci. 
 
Poza tym pełna dowolność. 
 
W dniu klasowego quizu, każdy wybierał swoją ławkę (można było pracować w parach). Na zaaranżowanie blatu było tylko kilka minut. Kiedy już wszyscy byli gotowi, uczniowie przechadzali się między nimi, zapisując na kartkach swoje typy. Ostatnim etapem prac były omówienia autorów. Co chcieli pokazać? Na czym się koncentrowali? Co dostrzegli w postaci? Jak udało im się scharakteryzować wybranego bohatera? 
 
 
   Dzięki moim uczniom, którzy pożyczyli mi worki ze swoimi aranżacjami, mogłam przygotować Wam, dokładne zdjęcia ich realizacji. 
 
Lubię te lekcje. Zawsze są różne, nawet jeśli bohaterowie się powtarzają. Wszystko zależy od pomysłów małych autorów, od których uczę się wiele. Zwykle dostrzegają to, co dla mnie stało się zapomniane lub niedocenione.
 
Spróbujcie, polecam:)