Z Bag End przez krainy Śródziemia
Zapraszam Was na wyprawę z Bag End przez krainy Śródziemia.
Przemierzyliśmy z brygadą Thorina wiele stronic powieści Tolkiena w poszukiwaniu sensu podróży. Pracowaliśmy łącznie 10 godzin.

Wyprawę rozpoczęliśmy w norce Bilba B., który przyjął nas pozornie przyjaźnie. Od początku uczniowie wcielali się w role, rozważając, którym pukającym do zielonych drzwi bohaterem mogliby się stać. Pomysł ten wygenerował uczeń, prosząc żeby nie zaczynać od hobbita, bo to nie jest dla niego wyrazisty bohater. Nikt nie oponował. Jako krasnoludy uczniowie wkroczyli do jadalni. Tam czekało ich pierwsze zadanie. Ustaliliśmy, dlaczego nieproszeni goście bywają trudni?

Ścieżką otwartych pytań, otworzyliśmy sobie drogę w poszukiwaniu klucza.
Zaprezentowałam uczniom bohaterów zbiorowych i ich przedstawicieli jednostkowych. Pracując w grupach, należało omówić i sprawnie przedstawić postaci pozostałym zespołom. Uczniowie decydowali, nad jakimi bohaterami chcą pracować. Ilość miejsc w grupach nie była ograniczona, warunkiem było, by nie zostawiać wolnych bohaterów. Liczebność grup była zatem różna- od par, przez trójki, czwórki i jedną piątkę. Postawiłam przed nimi 3 obowiązujące pytania. Dałam możliwość wykonania karty bohatera z wykorzystaniem modnego generatora kart postaci do gier „Magia i miecz” i otworzyłam dowolność przy uzupełnieniu pracy.

Kolejnym krokiem było zastanowienie się nad niewyrazistym hobbitem. Postawiłam kolejne pytania, na które uczniowie samodzielnie poszukiwali odpowiedzi, m. in. Co dla Hobbita oznaczało dołączenie do brygady Thorina?

Wśród uzasadnionych odpowiedzi znalazły się takie, które łączyły tę decyzję z pierwiastkiem Tukowym, samoświadomością bohatera lub zupełnie odwrotnie- jej brakiem. Zadaniem podsumowującym było zredagowanie krótkiej kartki z pamiętnika Bilba, w której bohater wyraża wątpliwości związane z podróżą. Do spostrzeżeń uczniowskich po lekcji należały wypowiedzi: Udało mi się przygotować zakończenie do swojego opowiadania. Nigdy nie patrzyłam w ten sposób na bohatera.

Kontynuując omawianie lektury, idąc drogą pytań otwartych, wyszliśmy poza Bag End. Rozpoczęliśmy opisami klimatycznych krain Śródziemia, krocząc ścieżką bohatera lub obiektywnego obserwatora. Kolejny przystanek wyznaczyły pytania: Za co był odpowiedzialny? Co wyprawa przyniosła hobbitowi? Ile stracił, a ile zyskał? Refleksja od uczniów po tych zajęciach brzmiała: Wydaje mi się, że przygotowaliśmy charakterystykę bohatera, a dokłądniej zakończenie, czyli moją opinię o postaci.

Dalej wpadliśmy do jaskini Golluma. Oddanie głosu uczniom, na prawdę wiele mnie kosztowało, bo to moja ulubiona postać:) Pytałam dalej, powstrzymując się od snucia opowieści: Skąd w dłoni Bilba znalazł się pierścień? Dlaczego zdecydował się go zatrzymać? Do czego był mu potrzebny? W jaki sposób klejnot wpłynął na Bilba? Następnie poszukiwaliśmy uzasadnień do przydomków bohatera: Pogromca baryłek, Przecinacz pajęczyn, Zacny złodziej, Powiernik pierścienia. Zakończyliśmy filmem Tolkienowskiego fana, który rozszerzył i zgrabnie podsumował symbolikę pierścienia.

W drodze powrotnej do Bag End uczniowie odczytali runy księżycowe i zredagowali podziękowanie dla Bilba.
Wyprawę zakończyło:
– rozwikłanie zagadki narratora i podsumowanie lekcji pytaniem ucznia: Kto korzysta na takiej roli opowiadacza? Wiem już, że ta wątpliwość na stałe wejdzie do mojego kanonu najlepszych pytań;
– zebranie 3 niesamowitych informacji o autorze;

– i rozwikłanie tajemnicy gatunku- jak mi udowodnisz, że to powieść fantasy?
Co uczniom dały te zajęcia? Sami zobaczcie.

Kroczenie przez lekturę ścieżką otwartych pytań mocno uruchomiło uczniów. Wchodzenie w role także było angażujące, wyraźnie widać, że w podsumowaniu zajęć pojawił się zwrot do bohatera:)

Warto dodać, że każdy omawiany temat był uzupełniany fragmentem adaptacji filmowej, która według uczniów dopełniła całość. Moje spostrzeżenie dotyczące przepracowania lektury ścieżką pytań jest takie, że było warto, ponieważ potężną pracę myślową wykonali uczniowie.
ΛΕΓΩ-ΛΟΓΟΣ
Zima w sercu Narnii
Może Ci się spodobać

Zdalne nauczanie – indywidualny pożeracz czasu
28 kwietnia, 2020