Inspirujące spotkania
Zdalna nauka pokazała nam, jak cenne są relacje. Relacje między uczniami, nauczycielami a uczniami i opiekunami. Wszystkim nam brakowało siebie, stąd powstały projekty zbliżające ludzi online. Powoli zrobiliśmy krok, by ponownie zbliżyć się do siebie w realu – wyjść do świata, wyjść do ludzi. Jak to zrobić? Opowiem Wam o aktywnościach, które dla mnie i dla moich uczniów, były niebywale inspirujące. Przypomnę je, ponieważ, goniąc za nowościami, zapomnieliśmy o tym, co mamy na wyciągnięcie ręki, a co bywa bardzo proste i osiągalne dla każdego belfra.
Po pierwsze – zerknij, jakich znajomych masz na FB 🙂
Rzeczywiście, może się okazać, że wśród setki rozmaitych ludzi, masz kogoś, kto zechce poświęcić swój czas, by wejść do Twojej klasy lub połączyć się online i opowiedzieć o tym, co robi, dlaczego jego dzielność jest istotna. Pamiętam, kiedy w taki właśnie sposób w ramach realizowanego w szkole projektu Kropla Azji moich uczniów odwiedziła pani Dagmara Kowalczyk- redaktor TVN i TVN Turbo. Została naszym gościem za całe 0 zł, poświęciła czas, i opowiedziała o swoim uczestnictwie w malezyjskim rajdzie samochodowym dla kobiet. Opowiedziała o „swojej Azji” oraz o przyjaźni z panią Narimah Samat, która zajmuje się między innymi organizacją ekstremalnych rajdów off- road owych. Wówczas młodzi dowiedzieli się, że religia nie musi ograniczać, że podziały to wytwór człowieka i jego osobistych przekonań oraz że wielokulturowość buduje różnorodność, szacunek do drugiej osoby i poczucie tolerancji dla inności a o tym przecież w Polsce XXI wieku zapominamy.
Po naszym spotkaniu miałam szansę przeczytać:

Krok drugi – przeglądnij znajomych z poza FB
Ja wygrzebałam Michała Sadowskiego – założyciela marki B24, podróżnika i fotografa, który zechciał moim uczniom udostępnić swoje filmy z podróży po świecie. Nagrał dla nich także krótki filmik personalizujący całą lekcję. Tak prowadzone zajęcia uzupełniły poruszony przez nas temat podróży, który wyniknął w trakcie omawiania lektury i rozpaliły uczniów do granic możliwości.

Pamiętam, też spotkanie z Agatą Łoś, najbardziej twórczą babką, jaką znam. Pod jej czujnym okiem – w ramach podsumowania lektury „Tajemniczy gród” oraz poszerzenia tematu – uczniowie wykonywali lasy w słoiku. Warsztaty te wzbogaciły ich wiedzę na temat przesadzania roślin, dbania o ekosystem oraz poszanowania otaczającego środowiska. Pamiątki po tych zajęciach, stoją jeszcze na niektórych oknach:)

Ruch trzeci – sprawdź potencjał drzemiący w rodzicach swoich uczniów!
Sprawdź, jakie mają zawody, pasje, talenty. Przypasuj to do tematów które poruszasz, motywów literackich, potraktuj swojego gościa jako żywy eksponat, po zetknięciu z którym Twoi uczniowie napiszą recenzję, reportaż lub przemówienie, może list otwarty?
Pamiętam zajęcia, które poprowadziła mama mojej uczennicy- zafascynowana Japonią. W autorskim reportażu przedstawiła nam relacje ze swych podróży po niezwykłych zakątkach Kraju Kwitnącej Wiśni. Opowiedziała o masach betonu, rosnących ku górze miastach, pędzących pociągach, sztucznej inteligencji wkradającej się do naszej rzeczywistości, ale także o wartościach, o których my- Europejczycy- zapominamy i celebrowaniu natury. Była to piękna wyprawa po Japonii pełnej kontrastów.

Było to lata temu, dziś moim gościem mogłaby być córka Pani Małgorzaty i moja uczennica, Karolina. Dwa lata temu zrodził się w jej głowie pomysł na stworzenie społeczności EKOOLAND. Zaprosiłabym ją jak najszybciej, póki nie jest jeszcze obrzydliwie sławna, bo (liczę na to!) może teraz znalazłaby czas. A ja z ogromną frajdą słuchałabym, z jak wielką pasją przedstawia szeroką wiedzę na temat ochrony środowiska. Przecież łacińska maksyma przypomina: „Non scholae, sed vitae discimus ”.
Ustęp czwarty i ostatni – wyjście
Póki jeszcze nas nie pozamykali, warto wyjść poza szkołę. Opera, muzeum, teatr, wystawa, telewizja/ radio, cmentarz czy kino na pewno urozmaicą nasze zajęcia.

Możemy też przygotować wspólnie z młodzieżą zajęcia terenowe. Moi uczniowie w czasie takiej lekcji udali się w „podróż w czasie” po zakamarkach wrocławskiego rynku. Wysłuchali opowieści o życiu legendarnych mieszkańców miasta. Podczas spaceru usłyszeli opowieści zabawne, filozoficzne, społeczne oraz budzące grozę podania powstałe przed setkami lat. Były to zajęcia podsumowujące cykl lekcji poświęcony legendom i baśniom. Układali własne teksty, przygotowywali pytania, wykorzystując kości story qubes i wybrane karty DIXIT poszukiwali odniesień do budynków i podań. Ostatecznie wiedzę uzupełnili legendami poświęconymi ich małej ojczyźnie, które poznali w szkole na historii i polskim oraz podczas lekcji muzealnej.

To, co jako nauczyciele powinniśmy zrobić przed podjęciem, któregoś z kroków to dokładne rozpoznanie podstawy programowej i ułożenie planu zajęć tak, by elementy lekcji ją realizowały. Pamiętajmy, że polski ma szalony potencjał, który w oparciu o własne pomysły może ograniczyć jedynie nasza wyobraźnia. Podstawa programowa jest jak trampolina – stajesz na niej i z jej podstawy odbijasz się, jednak reszta lotu, ewolucje w powietrzu, nur do wody i sposób wynurzenia zależy wyłącznie od Ciebie.
Animos labor nutrit!
Świąteczna wymiana
Może Ci się spodobać
