epika,  książka,  lektura w pudełku,  lektury inaczej,  piszemy,  polski nie musi być nudny

Czas szuflady

Przygoda z konkursem „Jak zdobyć nagrodę Nobla?”, unaoczniła mi, że nie powstała notatka o zajęciach, które prowadziłam cztery (szmat czasu!!) lata temu z ówczesną klasą szóstą. Pamiętam, że we fragmentach przywołałam utwór Olgi Tokarczuk „Prawiek i inne czasy”, a w nim wybrane ustępy z rozdziałów „Czas Prawieku” i „Czas Misi”. W tamtym momencie wydały się idealne, by wykorzystać je, jako inspirację do budowania opisów.  Nie ma przecież lepszego opisu od takiego, który rodzi się z emocji. I nie ma znaczenia czy jest to opis przedmiotu, miejsca czy postaci.

Fragment powieści „Prawek i inne czasy”

Zatem zadaniem uczniów było oswojenie treści oraz nazwanie stanów emocjonalnych, które wzbudzają- w nich oraz w bohaterach.

Od tej pory czuła, że nie istnieje różnica między dorosłym a dzieckiem w niczym, co naprawdę   byłoby   ważne.   Dziecko   i   człowiek   dorosły   –   to   stany   przejściowe.

Podczas zajęć zastanawialiśmy się: Jak się żyje w środku mitu? Jakie archetypy ukryły się w Prawieku? Co się kryje w szufladzie Misi? A co skrywa w szufladzie współczesny nastolatek? Dlaczego droga ku dojrzałości, której nie można się doczekać, bywa skomplikowana?

„Któregoś dnia, na rozdrożu między toaletką mamy a lalkami, Misia odkryła szufladę w kuchennym stole. W tej szufladzie było wszystko. Cały świat.”

Uczniowie, przyniesione na zajęcia pudełka, przerobili na szuflady. Stworzyli w nich swoje mikrokosmosy, umieszczając w nich symboliczne przedmioty. Całość domykali opisami miejsc, wrażeń,  eksponatów…, które zdecydowali się zaszufladować.

Wybrane prace uczniów klas VI SP EKOLA

Zajęcia zakończyliśmy wnioskiem, że przedmioty uczą poznawania świata, ale i wzbudzają mieszane odczucia. Banalne, pozornie bezwartościowe bibeloty okazują się skarbami. Każda z umieszczonych w szufladzie rzeczy posiadała wartość emocjonalną, przywoływała chwile, pozwalała marzyć, wiązała się z życiem najbliższych, uruchamiała wspomnienia, bo „Człowiek uczy się od świata, uczy się od zdarzeń, uczy się wiedzy o świecie i samym sobie, odbija się w zdarzeniach, określa swoje granice, możliwości, nadaje sobie nazwy.

Ćwiczyliśmy: Budowanie opisu przedmiotu- miejsca; redagowanie opisu postaci; pisanie spójnego tekstu; odkrywanie metafory szuflady jako mikrokosmosu; opowiadanie o tym, co zrobiliśmy, czyli układanie ustnej wypowiedzi; ocenianie swojej pracy.