
O relacjach w edukacji
9 grudnia, 2019
Kiedy rok 2018/ 2019 okrzyknięto „Rokiem Relacji” pierwszy raz usłyszałam o pani Marcie Rosińskiej. Przyglądałam się działaniom publikowanym na FB oraz publikacjom umieszczanym w Internecie, myśląc, że poruszana tematyka jest mi bliska i bardzo polskiej szkole potrzebna.
Kiedy Asia Krzemińska napisała na swojej stronie, że organizuje w Łodzi Mozaikę Edukacyjną, która wyrosła na działaniach związanych z Rokiem Relacji- pomyślałam, że dobrze by było się tam wybrać.
Zapisałam się od razu.
Stopniowo odkrywając perły tego przedsięwzięcia, upewniałam się w przekonaniu, że to był dobry ruch.
Wykład inauguracyjny wygłosił dr hab. prof. UAM Jacek Pyżalski z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, opowiadając o relacjach online i offline oraz najnowszych wynikach badań prowadzonych przez EU Kids Online. W temat wprowadziła nas, wspomniana już, pani Marta Rosińska. Kolejne wystąpienia poświęcone istocie relacji, rozwiewały wątpliwości: jak budować sojusz sprzyjający uczeniu się? W jaki sposób poskramiać emocje, które pojawiają się w trakcie tworzenia relacji oraz jak z szacunkiem, logiką i kulturą słowa prowadzić dialog.
Pamiętam, że wyruszyłam stamtąd uskrzydlona i przekonana, że to co robię ma sens. Jednak największą wartością wywiezioną wówczas z Łodzi były relacje, które tam właśnie się zawiązały- z Asią, Anetą, panią Ewą.
- Aneta oczarowała mnie wówczas zajęciami poświęconymi językowi dyskusji w zachowaniu relacji interpersonalnych.
- Pani Ewa, pokazała jak zaszczepić elementy planu daltońskiego w pracy z uczniami starszej szkoły podstawowej.
- Asia- otworzyła pudło pełne pomysłów na spotkania trójstronne, które stały się stałym punktem mojej pracy.
Kolejnym ważnym krokiem było zaproszenie na hackathon edukacyjny, tworzący otwarte zasoby edukacyjne. Padły na nim hasła: „stańmy się zmianą”, „połączmy kropki”, „stwórzmy bazę wolnych zasobów”. Pojechałam. Spotkałam pierwszy raz „w realu” Marlenę, Basię, Agnieszkę, Asie dwie, Monikę, które podziwiałam od dawna, dzięki działaniom, które realizują. Na tym zjeździe po raz pierwszy usłyszałam od nich, że powinnam się podzielić pomysłami. Jednak długo trwało zanim oswoiłam się z myślą, że mogą mieć rację…
Ostatnie mozaikowe (nie ostatnie!) spotkanie, w którym uczestniczyłam odbyło się pod hasłem „innowacje w edukacji”. Kolejny raz spotkałyśmy się. Razem. Odbyłyśmy wspólne zajęcia. Znowu- zaskakujące, inspirujące i pokazujące, jak nas dużo i mało, jak wiele wiemy i jeszcze, ile kwestii powinnyśmy się dowiedzieć. Spotkania te, za każdym razem, uświadamiają, jak wiele możemy, i jak wiele potrafimy, działając wspólnie.
Biorąc udział w mozaikowych inicjatywach, czuję, że lepsza edukacja jest w nas, ale też, że na te zmiany nie wszyscy są gotowi. Podejmując decyzję, często wystawiamy się na krytykę, zwłaszcza niekonstruktywną, lecz razem- łatwiej ją znieść.
Za całą tą świadomość.
Za wsparcie.
Dziękuję.

Poprzedni
Śladami kultury
Może Ci się spodobać

Piękni w edukacji
8 października, 2019
Być (nie) zwykłym wychowawcą
13 grudnia, 2019