Nie o wyścig tu chodzi
W dalszym ciągu wiele się dzieje. Właściwie życie szkolne nie zwolniło, mimo że wrzesień się skończył. Mam wrażenie, że w dalszym ciągu tkwię w jego połowie. Pędzę i poszukuję. Co robię? Cenię sobie każdą chwilę spędzoną w pracy. I każdą jedną po powrocie do domu. Celebruję zdrowie. Cieszę się dniem. No i pędzę w poszukiwaniu spokoju.
Staram się z dystansu spojrzeć na moje podejście do uczenia. Łapię oddech, wracam do książek i czasopism. Szukam nauczyciela i mistrza niech przywróci mi wzrok słuch i mowę niech jeszcze raz nazwie rzeczy i pojęcia niech oddzieli światło od ciemności.
Pod koniec września uczestniczyłam w Inspir@cjach, niestety online. Nie dają mi one spokoju, ponieważ mam mieszane odczucia. Żałuję spotkań, których nie odbyłam. Okres pracy zdalne natomiast sprawił, że wykoleiły się przebrzmiałe wykłady, przygotowane przed lockdownem digitalne rozwiązania, co wyraźnie wybrzmiało z sali wykładowej. Nie zawiedli Ci, którzy zbudowali wystąpienia dopasowane, Ci, którzy tworzą nową jakość. W mojej opinii kolejny raz udowodnili to:
> pan Dariusz Martynowicz (Małopolska Szkoła Gościnności w Myślenicach, Superbelfrzy RP, MIEE) w wykładzie zatytułowanym: Co nam dała pandemia? O równowadze mocy offl ajnu i onlajnu, czyli Superman i Zorro w akcji
> pani Oktawia Gorzeńska (Wiosna Edukacji, MIEE) w prelekcji: O czym musisz pamiętać, tworząc innowacje edukacyjne?
> panowie Arkadiusz Dyl i Wojciech Wereszko z Fundacji Think! opowiadający o wspieraniu przedsiębiorczych uczniów.
> pani Joanna Krzemińska (Szkoły Mikron w Łodzi, Superbelfrzy RP) z genialnym wykładem poświęconym nauczycielowi jako narzędziu edukacyjnej prowokacji. Przyznam, że dla mnie był wyjątkowo cenny, ponieważ mam wrażenie, że po raz kolejny dotknęła delikatnej struny poświęconej nieoczywistej codzienności w pracy belfrów.
> panie Marlena Kowalska (Katolicka Szkoła Podstawowa im. Św. Jana Bosko w Piotrkowie Trybunalskim, Superbelfrzy RP, MIEE) oraz Jolanta Okuniewska (Szkoła Podstawowa nr 13 w Olsztynie, Superbelfrzy RP), które podkreślały istotę tegorocznego święta Dot Day pt.: Coś zaczyna się od… Kropki!

Dzięki nim doznałam tytułowej Inspir@cji. Uświadomiłam sobie także, że jest to wydarzenie głównie dla tych, którzy nie zmuszają się do bycia na bieżąco, tu i teraz, natychmiast. Odczułam także silną potrzebę oddechu. Cóż inne bowiem zrobić, jeśli nie zaskakują mnie wykłady tak cenne jak:
> pani Ewy Radanowicz (Szkoła Podstawowa w Radowie Małym, Wiosna Edukacji)- Jeśli w szkole wcale nie chodzi o szkołę, to o co?
> pań Agnieszki Halickiej, Moniki Khan, Doroty Walczuk- ambasadorek Wakelet w Polsce – Poznaj Wakelet – bądź na fali!
> Czy pani Agaty Baj (Myślografia, Superbelfrzy RP) na temat: Ja uczę (się), ty uczysz (się), my uczymy (się) – o edukacyjnych kooperatywach w sieci.
To były dobre wystąpienia. Dlatego kolejny raz przywołuję ciekawe propozycje literackie pani Ewy Radanowicz i pani Agaty Baj, o których szerzej pisałam nie tak dawno temu.
Tymczasem jeżeli mielibyście ochotę poznać rzeczywiście świetne pomysły na rolę filmu w edukacji i na pracę z filmem zdecydowanie polecam e-publikację przygotowaną przez Izabellę Bartol i Katarzynę Włodkowską. Na pewno nie będą to wyrzucone w błoto pieniądze.
